czwartek, 17 lipca 2014

Walka o duszę

Nie zaczarujesz mnie komplementami, że wygląd to nie wszystko, ale od czegoś trzeba zacząć i ja mam świetny początek. Nie zdobędziesz mnie, mając w garści moje ego. Jezus Maria, gdzie ty byłeś przez ten cały czas? - moja niska samoocena podniosła się z kolan, ale tylko na chwilę. Jak bardzo nic o mnie nie wiesz, świadczy twoja pewność siebie o możliwości zmanipulowania mnie i zbliżenia się do mnie, dorzucając do tego dwie fajki spośród całej paczki z dala od kogokolwiek. 40 minut to nie półtora roku, więc nie możesz powiedzieć, że Ci się udało. Nie zagadasz mnie, ciągle mówiąc o mnie ani znajdując kilka cech wspólnych. Skąd wiesz, że wątpię? Skąd wiesz, że potrzebuję czegoś więcej? Skąd wiesz, jak wiele mam teraz? Odezwij się, jak już będziesz sam. Nie możesz mieć mnie, nie odbierając mi tego, co zwie się wszystkim. 

Cisza wygrała dawno temu. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz