środa, 17 września 2014
Słomiany wdowiec
Mam wrażenie, że gdybym napisał tęsknię, czułbym się gorzej, a co gorsza - rozkleiłbym się jak dziecko. Myślę, że tęsknota nie jest odpowiednim uczuciem, którym mógłbym Cię teraz z premedytacją obdarzyć, bo przecież to tylko tydzień - kolejne 7 dni w roku, których nie znoszę, bo, żeby móc je przeżyć, zacharowuję się w pracy, męczę organizm słodyczami, przez które robi mi się niedobrze, i zasypiam w momencie, gdy granat przechodzi w błękit. Byłoby to zdecydowanie nie na miejscu, ponieważ to Twój odpoczynek, w którym nie chcę robić miejsca na moje zmienne nastroje. Relaks, którego nigdy nie miałem i do którego nigdy się nie przyzwyczaję. Nasze serca wiszą na cienkiej linie, biegnącej setki kilometrów przez Europę. Dzielą nas Niemcy i Francja, i kilka małych słów. Jestem silniejszy niż rok temu. Znów na Ciebie czekam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz