środa, 22 stycznia 2014

365

Nie zawsze mówimy sobie prawdę z lekkością; czasem irytują Cię moje obawy i plany; nienawidzisz, kiedy wykorzystuję Twoje czułe punkty, by zdobyć Twój uśmiech; nie cierpisz, kiedy każę Ci wybierać; dostajesz białej gorączki, gdy nie mogę się zdecydować i kiedy przepraszam; dziwią Cię moje błahe preteksty; niekiedy tolerujesz moje dziękuję, nie lubisz, gdy płaczę; boisz się mojego krzyku; nie akceptujesz mojego smutku; gardzisz moją złością; unikasz huśtawek mojego nastroju; kopiesz w tyłek moją nieczułość; z niedowierzaniem patrzysz na moją bezradność; walczysz z moimi oskarżeniami; karcisz moje zaniedbania; cierpisz z powodu mojej bezsenności; nie wyrażasz zgody na tempo mojego życia; wielokrotnie nie chcesz, nie możesz znieść, odwracasz wzrok, ale...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz