Zapomnieć o nich wszystkich i jeść tylko to, co niezdrowe. Umieć kłamać, manipulować i nakłaniać wydaje się mądre. Rzucić znów wszystko na rzecz tych kilkuset stron, które zmieniają życie od każdego wschodu słońca do wszystkich jego zachodów. Przestań prasować koszule i układać włosy. Wykonuj byle jak. Dżem na podłodze to nie koniec świata. Co byś powiedział, gdybym poszłem, a nie poszedłem? Lub poszłam? Wtopić się w tłum, ukrywając przed Tobą i światem oczy zielone bez smutku i żalu. Traktować życie z przymrużeniem oka, które widzi gorzej. Czasochłonna zabawa i brak nostalgii. Śmierć rozterkom. Prym wiodą naturalny rytm życia i płytkie emocje. Idealnie jest być najgorszą wersją samego siebie. Nie musisz mi wybaczać, przecież nic dla mnie nie znaczysz.
niedziela, 15 marca 2015
Utopia
Czasami mam ochotę zapalić papierosa i udawać kogoś, kim nie jestem.
Zapomnieć o nich wszystkich i jeść tylko to, co niezdrowe. Umieć kłamać, manipulować i nakłaniać wydaje się mądre. Rzucić znów wszystko na rzecz tych kilkuset stron, które zmieniają życie od każdego wschodu słońca do wszystkich jego zachodów. Przestań prasować koszule i układać włosy. Wykonuj byle jak. Dżem na podłodze to nie koniec świata. Co byś powiedział, gdybym poszłem, a nie poszedłem? Lub poszłam? Wtopić się w tłum, ukrywając przed Tobą i światem oczy zielone bez smutku i żalu. Traktować życie z przymrużeniem oka, które widzi gorzej. Czasochłonna zabawa i brak nostalgii. Śmierć rozterkom. Prym wiodą naturalny rytm życia i płytkie emocje. Idealnie jest być najgorszą wersją samego siebie. Nie musisz mi wybaczać, przecież nic dla mnie nie znaczysz.
Zapomnieć o nich wszystkich i jeść tylko to, co niezdrowe. Umieć kłamać, manipulować i nakłaniać wydaje się mądre. Rzucić znów wszystko na rzecz tych kilkuset stron, które zmieniają życie od każdego wschodu słońca do wszystkich jego zachodów. Przestań prasować koszule i układać włosy. Wykonuj byle jak. Dżem na podłodze to nie koniec świata. Co byś powiedział, gdybym poszłem, a nie poszedłem? Lub poszłam? Wtopić się w tłum, ukrywając przed Tobą i światem oczy zielone bez smutku i żalu. Traktować życie z przymrużeniem oka, które widzi gorzej. Czasochłonna zabawa i brak nostalgii. Śmierć rozterkom. Prym wiodą naturalny rytm życia i płytkie emocje. Idealnie jest być najgorszą wersją samego siebie. Nie musisz mi wybaczać, przecież nic dla mnie nie znaczysz.
Subskrybuj:
Posty (Atom)